Na wysokiej połoninie. Prawda starowieku
Autor: Stanisław Vincenz
Wydawnictwo: PAX, 1980
Okładka: twarda z obwolutą
Stan: dobry/dobry minus
Uwagi: przebarwienie brzegu kart
O książce:
Na wysokiej połoninie. Prawda starowieku Stanisława Vincenza to dzieło, które trudno zamknąć w jednej formule: ani to powieść, ani czysta etnografia, ani pamiętnik. To epos o Huculszczyźnie, jej ludziach, wierzeniach i pejzażach, tworzony przez pisarza, który sam dorastał na Pokuciu i czuł się spadkobiercą tamtego świata.
Vincenz maluje panoramę Wierchowiny, gdzie codzienność pasterzy, wesele czy pogrzeb mają rangę rytuału zakorzenionego w odwiecznym porządku natury. „Starowieku” nie jest tu jednak tylko epoką – to idea trwałości, prawa zwyczaju i wspólnoty, przeciwstawiona nowoczesności niosącej rozpad i zniszczenie.
Na kartach książki spotykamy huculskich gazdów, opryszków i śpiewaków, ale też Żydów chasydów, Ormian czy Polaków – wszyscy współistnieją w świecie, gdzie różnorodność etniczna i religijna tworzy organiczną całość. Vincenz nie zatrzymuje się na folklorze: sięga do mitów, porównań z antykiem, a gawędę ludową splata z refleksją filozoficzną.
Lektura Prawdy starowieku to wejście w język i rytm inny niż współczesny – gawędziarski, nieśpieszny, pełen archaizmów i nut huculskich. To nie tyle zapis dawnej kultury, ile próba ocalenia jej ducha. Nic dziwnego, że Vincenza nazywano „Homerem Huculszczyzny”: stworzył epos, w którym życie karpackich pasterzy urasta do rangi uniwersalnego modelu ludzkiego współistnienia.